Hatsumomo zdecydowanie. ;)
Cenię kobiety z charakterem, które wiedzą czego chcą i dochodzą do tego własna pracą i zdeterminowaniem.
Sayuri nudna, płytka i nijaka strasznie była.
Hatsumomo.
Kobieta z charakterem i pragnieniami.
Sayuri też była wspaniała, ale jakoś tak los - bądź co bądź - był dla niej łaskawy. Hatsumomo żyła raczej na zasadzie "po trupach do celu".
Sayuri. Hatsumomo mi się nie podoba.
Pozatym prawdziwa gejsza jest tajemnicza a nie tak jak Hatsumomo.
Hatsumomo była zbyt żałosna, z tą swoją zazdrością, zachłannością i wywyższaniem się. To nie jest "charakter", ale bezczelność.
Sayuri mdła i nijaka, trochę głupiutka.
Mameha najlepsza!
Zdecydowanie Hatsumomo. Była dużo ładniejsza od Sayuri, nawet nie porównując ich obu uważam, że Li Gong jest bardzo ładnej urody. Dodatkowo niebieskie oczy u Sayuri wyglądały sztucznie. Aktorstwo Ziyi Zhang też było dla mnie mniej interesujące. Nie dlatego, że rola inna - uważam, że można było postać Sayuri lepiej przedstawić i zagrać.
Sayuri bardziej łagodna, zarówno pod względem charakteru jak i urody. :)
A Hatsumomo moim zdaniem piekniejsza (bardziej dojrzała uroda), wredna, to fakt, ale jakbym ja miała takie życie to też bym się chciała wyżywać na innych. Więc u mnie remis. ;)
Mam podobnie. Przez cały film zastanawiałam się co oni do cholery widzą w tej Sayuri. Moim zdaniem z urody była dosyć przeciętna. Owszem, w scenie w teatrze z makijażem wyglądała pięknie, ale już przez resztę filmu... Nie mogłam o niej właściwie nic powiedzieć, taka bez charakteru "byle można było by się z nią utożsamiać", owszem w scenie z Amerykanami gdy odgrywała rolę twardej i pilnującej japońskiej kultury i tradycji gejszy zaczęłam ją lubić, ale potem to znowu pękło w końcowych scenach. Kompletnie nie czaję tych pożądliwych spojrzeń w jej stronę, i stąd ta ocena 7, po prostu traci przez to film wiarygodność. Hatsumomo była okrutna i bezwzględna, ale miała przynajmniej charakter i taką surową urodę, która dużo bardziej mi odpowiadała. Jej osobowość była dużo bardziej rozwinięta, niż Sayuri, w moim odczuciu.